EnigamiS

Rozdział XI - Poproszę małą różyczkę ale tym razem bez rumieńca. - Mała różyczka raz! Niestety, rumieniec jest w komplecie. Wieczór nastał nieubłaganie szybko. W takim miejscu czas winien się dłużyć, by każdy mógł się rozkoszować ciszą i spokojem jak najdłużej, lecz na przekór pragnieniom, ten biegł jak oszalały, skracając godziny do minut a minuty do sekund. Tak też właśnie odczuwali czas i oni. Dopiero co przybyli, a już jeden z trzech dni, które mieli spędzi&#

Rozdział X Powrotów do przeszłości nigdy za wiele.. *** - Niesamowite! – zachwyciła się mała dziewczynka, dobiegając do bramy. – Tatuś mi mówił, ze tu jest pięknie, ale nie wiedziałam, że aż tak~! - Tch… ja tu nie widzę nic pięknego. – rzucił oschle czarnowłosy, dużo wyższy od niej chłopak, maszerujący z wolna tuż obok srebrnowłosego Senseia. - Ikari, jak się nie znasz na sztuce to się lepiej nie odzywaj! – odburknął oburzony, 12 letni Oguri, stając przed Senyą

Rozdział IX Odpoczynek czas zacząć! ...Ale zaraz! Dopiero co zaczęliśmy zabawę! Typowy obrazek dnia wolnego od treningów. Słońce intensywnie świeciło nad spokojnym, cichym miastem. Czerwone, pomarańczowe, brązowe i bordowe dachy delikatnie odbijały ciepłe światło, białe, beżowe i żółtawe ściany rozświetlał złocisty odcień. Delikatny ruch wiekowych drzew uspokajał żywe barwy a szum młodych, wiosennych liści wprawiał w błogi nastrój. Uliczki były praktycznie opustosza